Teksty / Felietony / KINO CZY TEATR?

Według danych CBOS Polacy w 2023 roku częściej wybierali kino – na film przynajmniej raz wybrało się 49% naszego społeczeństwa, a do teatru tylko 22%. To zapewne w dużej części te same osoby, można więc przyjąć, że mniej więcej połowa Polaków ogląda jedynie telewizję albo treści internetowe. No trudno, nie będziemy im przeszkadzać. Czasami jednak ludzie chcą dokądś pójść – trudno na przykład umówić się z dziewczyną na przeglądanie internetowych portali. I wtedy stajemy przed tytułowym pytaniem. By przygotować się do odpowiedzi, poznajmy bliżej obie możliwości.

Kino i teatr są w pewien sposób podobne (istnieją nawet instytucje zwane kinoteatrami). I tu, i tu o określonej godzinie zasiadamy w fotelach i oglądamy wraz z innymi ludźmi przedstawiane nam, fikcyjne na ogół historie, które mają nas wzruszyć, zmienić nasz ogląd świata i dać nam katharsis. Taki emocjonalny katar, który oczyszcza duchowe drogi oddechowe. I tu, i tu występują aktorzy, a całą sprawą kieruje reżyser. Aktorzy i reżyserzy kształcą się w tych samych szkołach, w Łodzi w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej. Filmowej, czyli tak jakby kinowej, i teatralnej.

Ale są też różnice – znajdź dziesięć, którymi różnią się kino i teatr!

1. W kinach nie ma szatni, więc płaszcze i kurtki trzyma się na sąsiednich fotelach albo na kolanach (ma to ten plus, że na pewno nie zgubimy numerka). Dlatego do kina lepiej chodzić latem, a do teatru zimą. Teatry już dawno odkryły tę prawdę i latem w zasadzie nie grają.

2. W teatrach prawie zawsze są przerwy, a w kinie tylko na wyjątkowo długim filmie „Brutalist”. Podczas przerwy można pospacerować i wymienić się uwagami. W kinie trzeba szeptać na ucho, by ktoś uwagi ci nie zwrócił.

3. W przerwie można też iść do bufetu (w teatrze). W kinie jedzenie i picie trzeba zabrać na salę, dlatego widzowie wchodzący na seans niosą wielkie papierowe torby i plastikowe kubki.

4. Nawet gdy grają „Pachnidło”, w kinie roznosi się zapach popcornu. Nawet gdy grają „Krzesła”, w teatrze czuć zapach zakurzonych foteli.

5. Przed seansem kinowym są reklamy i trailery, po spektaklu teatralnym są brawa i ukłony. A przecież aktorzy w teatrze też mogliby grać zapowiedzi innych przedstawień, a po filmie kierownik kina mógłby się kłaniać publiczności.

6. W filmach częściej zobaczysz nagą kobietę, w teatrze – gołego faceta.

7. W kinie ten sam film możesz obejrzeć kilka razy (nawet tego samego dnia), w teatrze nie ma dwóch takich samych przedstawień.

8. Małe epizody w filmach zostają z aktorem na zawsze, wielkie role teatralne szybko odchodzą w zapomnienie.

9. W kinie publiczność nie ma wpływu na przebieg filmu, w teatrze reakcje widowni dają energię aktorom.

10. Mówiąc językiem telewizji: film to retransmisja, teatr to przekaz na żywo.

 

Foto: scenografia do spektaklu D.N.A. e Teatrze Studyjnym w Łodzi. Reżyseria: Wawrzyniec Kostrzewski, scenografia: Marta Kopańska, Maja Łypik.


Autor
Piotr Grobliński, poeta, dziennikarz, publicysta kulturalny. Urodzony w 1966 roku w Łodzi. Jako poeta i recenzent debiutował w 1986 roku w „Odgłosach”. Opublikował sześć tomików poetyckich: Błękitne lustro aksjologii (1990), Filozoficzne aspekty tramwaju (1995), Zgodnie z regułą splotów (1997), Festiwale otwartych balkonów (2005), Inne sprawy dla reportera (2012), Karma dla psów (2018), a także zbiorów felietonów Depilacja okolic serca (2014) i Wanna na wydaniu (2020). Pracuje w Łódzkim Domu Kultury jako redaktor specjalizującego się w poezji wydawnictwa Kwadratura. Ponadto redaguje portal SNG Kultura. Publikuje felietony, reportaże i recenzje książek oraz spektakli teatralnych, m.in. w „Kalejdoskopie”, prowadzi spotkania z ludźmi kultury. Pomysłodawca i członek kapituły nagrody Armatka Kultury.

23.05.2025 | Piotr Grobliński

Felietony

TRAMWAJEM DO ŚLUBU

Za moich czasów przed ślubem kościelnym trzeba było wziąć ślub cywilny. Nie było wyboru, więc wziąłem, ale dużej wagi do tego cywilnego nie przywiązywałem. Ubrałem się jak zwykle, do urzędu pojechałem tramwajem, podpisałem i... czekałem na ślub właściwy. Sam wybrałem nie tylko wybrankę, ale też ważniejszą dla mnie ceremonię.

CZYTAJ DALEJ +

16.05.2025 | Piotr Grobliński

Felietony

SZAFA ZDOBI CZŁOWIEKA?

Mam ostatnio okazję z bliska obserwować pracę aktora nad rolą. Przygotowujemy spektakl na podstawie noweli czy - jak chcą niektórzy - reportażu Władysława Reymonta "Pielgrzymka do Jasnej Góry". Zrobiłem adaptację, jestem współreżyserem, można zatem powiedzieć, że śledzę sprawy od środka. Trwają próby, aktor czyta, mówi, myli się, szuka właściwej interpretacji, ustalamy, jak ma się poruszać po scenie

CZYTAJ DALEJ +